Przejdź do głównej zawartości

Muszę się podzielić

Dzisiaj rano szedłem w kierunku metra racławicka.
W pobliżu zejścia do metra zobaczyłem niewidomą panią, która wydawała mi się potrzebować pomocy.
Tak też było, nie mogła trafić do zejścia na stację. Zaoferowałem jej swe ramie, no i pomkneliśmy.
W wagonie metra powiedziałem, że ludzie chyba troche się stresują jak pomagają osobom niewidomym, na co moja towarzyszka odrzekła, cytuję:
- Kiedyś jedna pani chciała mi pomóc przejść przez jezdnię i tak się zestresowała, że weszłyśmy na czerwonym... Tyle to ja sama potrafię ;]
To się nazywa dystans do samego siebie, tylko pozazdrościć ;]

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Podczerwień

Interior. Noble Medicine.